Łańcuchy i ich konserwacja

Spytam co robicie z swoimi łańcuchami i jak o nie dbacie. Ja tak niestety mam, że jak wyczyszczę i naoliwię łańcuch (Finishline) to napęd natychmiastowo łapie wszelkie brudy i zaczyna niezwykle głośno chodzić. Od pewnego czasu zaprzestałem stosować oliwki i jest zupełnie lepiej. Przerzutka pracuje idealnie, napęd jest cichy i czysty.

I tutaj pytanie jakie środki wy stosujecie, jak czyścicie łańcuchy itd

Post został pochwalony 0 razy

Widzisz słuchaj mnie a daleko "zajedziesz", ja również po nasmarowaniu łańcucha byłem niemile zaskoczony jego jakże głośną i okropną pracą całego napędu, postawiłem więc całkowicie wyczyścić, łącznie z kasetą i blatami( a raczej jednym blatem:() i praca sie polepszyła cichutko bez strzelania piasku. Postanowiłem więc jeździć na suchym, no chyba ze go rdza zacznie nadgryzać lub stanie się za sztywny.

Druga sprawa, moja mam jest krawcową i ma taki fajny olej, smar do maszyny, podwędziłem jej troszkę i po tym łańcuch wygina się w każde strony idealnie nasmarowany, nadmiary wycieram szmatką i co najlepsze nic się do niego nie klei.

Tata polecał mi (nie pamiętam dokładnie) Olej parafinowy mówił że w motorze smarował tym łańcuch i brud też trzymał się od niego z daleka.

Post został pochwalony 0 razy

Podstawa to zawsze dobrze wyczyścić cały napęd, nie sam łańcuch. Po zimie to przeważnie rozpinam łańcuch wrzucam do miski zalewam trochu nafty albo benzyny ekstrakcyjnej i szczoteczka do błysku. W miedzy czasie kasetę i blaty z przodu szczotka i potem szmatka tez na błysk. Potem zakładam łańcuch i smaruje go olejkiem. Każde ogniwo, nie żadnym psikaczem czy czymś tylko normalnie z buteleczki po kropelce. Zostawiam tak na godzinkę żeby naciekło itd. kręcę trochu korbami żeby olej się rozprowadził. Potem nadmiar wycieram praktycznie do sucha szmatka albo papierowym ręcznikiem. Kółeczka w przerzutce tez olejkiem smaruje, jedynie sprężynę w automacie jak ostro zawalona jest to psiknę jakimś CX albo WD żeby ten brud wydmuchać.
I po takim czyszczeniu łańcuch jest dość długo czysty, naoliwiony a przez to ze wycieram go dokładnie nic się nie klei.

Post został pochwalony 0 razy

Wiktor jakim olejkiem? Jakimś specjalnym czy masz może jakiś swój sprawdzony, ja po nasmarowaniu(jeśli w ogóle smaruje) to przejadę ok 2/3 km na ciężkim przełożeniu aby olejek dobrze spenetrował ogniwka i wszystkie zakamarki, kiedyś też ściągałem i benzyną ekstrakcyjną jednak jak się skończyła to biorę gorącą wodę z proszkiem do prania szejkuje go i później szczotką drucianą(taką od mycia naczyń) na błysk.

Post został pochwalony 0 razy

Uzywam oleju teflonowego Pedrosa, teoretycznie sa 2 rodzaje Wet na zime i Dry na lato ale ja caly rok uzywam Wet i jest ok. Sporo osob poleca tez Finishline, mialem go kupic ale nie bylo wiec wzialem pedrosa Wink

Koszt takiego oleju to ok 18 - 20 zl a butelka wystarcza na ok 2 - 3 lata wiec mysle ze sie oplaca.

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 16 Mar 2010 Posty: 78 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Ja swój rower smaruje byle co zwykłym smarem do łożyska nie za dużo troszeczkę. Do smaru sie tak nie lepi piach jak do oleju.

A co do Finisz laina to mam przekonanie że to gówno i ściema że poprawia pracę, smaruje i zabezpiecza łańcuch. Moim zdaniem jest to mieszanka zwykłych olei.

Post został pochwalony 0 razy

No ja mam finish line wet, bo dry skończył się bardzo szybko (ok. 6 miesięcy). Zobaczę ten sposób z nasmarowaniem i wytarciem. Może pomoże i będzie tak jak chce

Post został pochwalony 0 razy

zeby smarem dobrze lancuch nasmarowac musialbys go calkowicie rozebrac. co raczej jest czasochlonne, a jak po wierzchu mazniesz to cale gowno sie klei tak samo jak do lancucha polanego olejem i nie wytartego do sucha. A te olejki pedros, finish line itd to nic innego jak zwykle oleje teflonowe. I mylisz sie jesli jestes przekonany ze niczego nie poprawiaja. Zadaniem oleju/smaru jest smarowanie i zabezpieczanie, wydluzanie zywotnosci poprzez zmiejszenie tarcia miedzy elementami i to wlasnie robi przy tym poprawia prace ale to juz wiadomo raczej Wink

Nie ukrywam ze taki efekt uzyskujemy stosujac dowolny olej do tego przeznaczony, ale te drozsze posiadaja rozna dodatki typu woski itd. Ogolnie to nie jest tak ze firma majaca wieloletnie doswiadczenia z kolarstwem bierze sobie zwykly olej parafinowy i wlewa tylko do swoich buteleczek, prowadza tam jakies badania i staraja sie go odpowiednio zoptymalizowac itd.
Kazdy zna napewno powiedzienie nie posmarujesz nie pojedziesz hehe

Post został pochwalony 0 razy

No i oczywiście wet i dry znacznie się różnią. Dry jest o tyle lepszy, że łapie tylko kurz i to w małych ilościach (łańcuch jest czysty i pracuje cicho). Wadą będzie jednak krótki czas działania, natomiast wet jest sporo gęstszy, znacznie dłużej działa i bardzo ładnie chłonie cały piasek spod kół Smile

Post został pochwalony 0 razy